W asyście Motomikołajów, Śnieżynki, Elfa i Bałwanka – Święty Mikołaj w Bielawie przyjechał na saniach. Wszystko dzięki magii oczywiście, bo śniegu w mieście jak na lekarstwo. Tradycyjnie zapalił wszystkie lampki na choinkach i domach na placu Wolności, wręczył nagrody w konkursie na ozdoby świąteczne i wyczarował słodkości dla dzieci. Chwilę później otrzymał telefon z wezwaniem do Rzymu i popędził w świat. Obiecał jednak, że wszystkie dzieci – nawet niegrzeczne – mogą liczyć na prezenty. pod warunkiem, że obiecają poprawę.
Niestety zapomniał o Dzieciach na Oddziale Pediatrycznym w Bielawie..
Niestety zapomniał o Dzieciach na Oddziale Pediatrycznym w Bielawie.. ;(
Szkoda, że poziom tekstów całkowicie antychrześcijański i zbrakło typowej muzyki świątecznej. Nawet dziecku się nie podobało.