Nie ma chyba techniki, której nie próbowała. Maluje, wyszywa nićmi i koralikami, szydełkuje, robi na drutach. – Nie mogę siedzieć bezczynnie – mówi Irena Bogucka-Węgiel. W Oknie Artystycznym dzierżoniowskiego ratusza można obejrzeć jej wyszywane dzieła.
Dzierżoniowianka należy do Koła Plastyków Amatorów działającego przy Dzierżoniowskim Ośrodku Kultury od 1984 r. W 2015 r. Można było oglądać w galerii „Na Piętrze” jej wystawę z okazji 30-lecia pracy artystycznej. Bierze udział w konkursach i przeglądach, zdobywając nagrody i wyróżnienia, m.in. główną nagrodę w Dolnośląskim Przeglądzie Twórczości Ludowej i Artystycznej „Rękodzieło ’97”. Szykuje się właśnie do udziału w tegorocznej edycji imprezy. Interesuje ją przyroda, człowiek, architektura… – Próbuję wszystkich technik malarskich. Jeszcze nie zdecydowałam, którą najlepiej lubię i tak już pewnie zostanie. Lubię „robić kopie” obrazów, które mi się podobają, często inną techniką niż oryginał. Radość sprawia mi też malowanie obrazów igłą i kolorowymi nićmi, koralikami oraz robótki ręczne szydełkiem, drutami itp.- wyznaje artystka. – Z malarstwem jest trochę więcej zachodu. Obrazy potrzebują więcej czasu, trzeba mieć natchnienie, wszystko obmyślić… A na wyszywanie wystarczą chwile pomiędzy zajęciami – mówi Irena Bogucka Węgiel. Korzysta z gotowych wzorów, czasem je łączy, ale woli sama dobierać nici i kolory. Bywa to czasochłonne, bo na wykonanie wyszywanego obrazu o wymiarach 45 x 36 cm potrzeba około 200 godzin. Wśród jej prac znajdziemy kwiaty, portrety, martwą naturę, architekturę i pejzaże. Szerokie pojęcie obrazu pozwala artystce na swobodne przenikanie form między malarstwem a rękodziełem.
Dodaj komentarz