Lechici nie zdołali podnieść z murawy nawet jednego punktu dzisiejszego dnia. Po pierwszej bezbramkowej połowie z optyczną przewagą gości, drugą rozpoczęliśmy mocno nieszczęśliwie, Malec popełnił błąd przy wyjściu do szarżującego Mazurka, a ten uderzył obok niego. Z biegiem minut zwiększała się przewaga trójkolorowych, którzy dążyli do zdobycia wyrównującego gola. Sztuka ta pomimo sporej momentami przewagi się nie udała. W doliczonym czasie gry goście po kontrze i przy pomocy golkipera naszej drużyny ustalili wynik meczu. W przedostatniej akcji meczu Malec powędrował na stały fragment gry pod bramkę rywali. Pamiętamy, że w meczu z Unią Turza Śląska ten manewr się udał. Tym razem futbolówka wyszła poza pole karne gości. Nasz bramkarz wracał na swoją połowę, przejął piłkę i zamiast wybić w aut, próbował ją opanować i złapać w polu karnym. Niestety wyłuskał mu ją Celuch i strzelił do pustej bramki.
Źródło: Lechia Dzierżoniów
Dodaj komentarz