Horror na drogach

Już teraz po drogach powiatu dzierżoniowskiego jeździ się źle, ale będzie jeszcze gorzej. Wykonawca drogi Bielawa Pieszyce deklaruje, że nie skończy jej przed 26 listopada! Kilińskiego w Dzierżoniowie będzie zamknięta do 18 listopada, a zaraz po Wszystkich Świętych rusza remont drogi Bielawa-Dzierżoniów. Tu będzie ruch wahadłowy. Jak jeździć w takich warunkach? Nie da się!

Największy horror jest na drodze Bielawa-Pieszyce. Tam wykonawca kolejny raz przesuwa termin realizacji inwestycji.

Przypomnijmy, że wykonawca drugiego etapu przebudowy drogi Bielawa – Pieszyce w połowie sierpnia tego roku poinformował, że droga ta będzie nieprzejezdna od 17 sierpnia do 1 października. Objazd został wówczas wytyczony przez Dzierżoniów. Droga została zamknięta na odcinku od skrzyżowania ulic Bohaterów Getta i Staszica w Bielawie w kierunku Pieszyc. Cały ruch samochodowy wraz z autobusami komunikacji miejskiej i PKS, przekierowany został na wyznaczony objazd przez Dzierżoniów. Kierowcy liczyli na to, ze odetchną już z ulgą i zamiast jeździć objazdem 10 kilometrów przez Dzierżoniów, wreszcie pojadą tylko 3 kilometry z Bielawy do Pieszyc. Niestety, wykonawca zawalał kolejne terminy.

– Mogę tylko przeprosić mieszkańców za opóźnienia, ale część z nich nie wynikałą z naszej winy. W trakcie budowy było wiele kolizji związanych z  sieciami –  mówi Marek Rybczyński, Strabag Infrastruktura Południe.

Na przesunięcie terminu zgody na razie nie wyraził ani zarząd powiatu ani zarząd dróg.

– Analizujemy prośbę wykonawcy i okoliczności na które się powołuje. Na razie jednak nie ma zgody na przesunięcie terminu wykonania drogi do końca listopada. Obowiązujący umowny termin zakończenia robót to 4 listopada – mówi Tomasz Morawiecki, dyrektor Zarządu dróg Powiatowych w Dzierżoniowie.

Druga zła wiadomość to wydłużenie terminu zamknięcia ul. Kilińskiego w Dzierżoniowie. Kilkudziesięcioletnie sieci gazowe, elektryczne i wodne ułożone wzdłuż ulicy w wielu miejscach się krzyżują i uniemożliwiają szybkie zakończenie inwestycji. To oznacza, że drogowe zamieszanie potrawa jeszcze do 18 listopada, mówi Rafał Pilśniak, rzecznik prasowy magistratu.

– Za te utrudnienia przepraszamy kierowców, ale nie wyobrażamy sobie sytuacji,. by naprawiać drogę, a za rok ją rozkopywać z powodu awarii sieci kanalizacyjnej.

Obecnie przebudowywane są sieci przesyłowe o dużych średnicach. Zaopatrują one mieszkańców w gaz, wodę i energie elektryczną. Przy okazji realizacji tej inwestycji na odcinku od ulicy Brzegowej, do przejazdu kolejowego odnawiany jest kolektor deszczowy. Błądzenie po ślepych uliczkach, korki i niepotrzebne nerwy – niestety tak jeszcze długo będzie wygląda rzeczywistość na dzierżoniowskich drogach. Nie tylko w okolicy zamkniętej części ul Kilińskiego. Potwierdzają się bowiem informacje, ze po Wszystkich Świętych zacznie się też remont na trasie Bielawa-Dzierżoniów. Tu ruch odbywać się ma wahadłowo. Kierowcom puszczają nerwy.

– Będziemy chyba jeździć przez Piławę albo Nową Rudę! To jest nienormalne. Wiadomo, ze chcemy mieć nowe drogi, ale kto zaplanował te remonty jednocześnie? – pytają.

Wszystko wskazuje na to, że drogowy koszmar nie zakończy się wcześniej jak z końcem tego roku.