Nie da się ukryć, że po przegranym dwumeczu I rundy play-off z AZS UAM Poznań dla klubu OFM Bielawianka Bester znikomym prestiżem jest granie o miejsca 5-8. Celem bowiem na ten sezon było co najmniej znalezienie się w najlepszej czwórce grupy 4 II ligi a w najśmielszych oczekiwaniach Zarządu Klubu było nim powtórzenie wyniku z sezonów 2014/2015 i 2015/2016, kiedy to Bielawianka zagrała w Turniejach Finałowych o I ligę. I mimo, że runda zasadnicza była bardzo dla nas obiecująca, to w play-off czar prysnął i pozostała nam gra „o pietruszkę” lub inaczej to nazywając o tzw. „złote kalesony”.
Dla takich zespołów jak OFM Bielawianka Bester i MKST Astra Nowa Sól (lider po rundzie zasadniczej, który także przegrał w swojej parze) rozgrywanie takich spotkań jest mało zrozumiałym posunięciem ze strony PZPS ustalającego regulamin rozgrywek na sezon 2016/2017. Podobnie zresztą jak w I fazie play-off było granie dwumeczu zamiast spotkań do dwóch/trzech wygranych spotkań, ale to już inna kwestia, o której chyba oba teamy starają się zapomnieć jak najszybciej.
Liczy się to co jest obecnie a obecnie mamy jeszcze możliwość wpłynięcia na najbliższą przyszłość, dzięki czemu będzie można pozostawić w kasie klubowej dobre kilka tysięcy. Warunek – wygrać w najbliższą sobotę co najmniej dwa sety z KU AZS UZ Zielona Góra a następnie liczyć, że PZPS przychyli się pozytywnie do wspólnej prośby klubów z Bielawy i Nowej Soli o zaprzestaniu rozgrywania dwumeczu o miejsce 5-te oraz 6-te i przyznanie obu zespołom miejsca 5-6. W sobotę u siebie, podobnie jak Bielawianka, co najmniej dwa sety musi wygrać także Astra, ale handicap jaki na wyjazdach zapewniły sobie podrażnione przegraną I rundą play-off oba kluby (pewne wygrane 3:0) pozwala głośno myśleć o tym, że na własnych parkietach powtórzą one wyniki sprzed tygodnia.
Tak więc być może w sobotę 1 kwietnia w Bielawie nastąpi zakończenie długiego sezonu 2016/2017 dla OFM Bielawianka Bester Bielawa. Przyjdźcie więc tego dnia do SP 10, aby zobaczyć raczej po raz ostatni, w akcji naszych siatkarzy. Następna okazja do tego może być dopiero w październiku, a nie wykluczone jest to, że wówczas personalnie może to być już zupełnie inny zespół jak dotychczas. Także do zobaczenia w Prima Aprilis na trybunach o godz. 18:00 na meczu z AZS Zielona Góra, którego kapitanem jest nasz wychowanek Przemysław Kępski.
Zapraszamy serdecznie !!
Dodaj komentarz