List otwarty Burmistrza Bielawy do Prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielawie i Rady Nadzorczej SM, w sprawie planowanej podwyżki cen i stawek za ogrzewanie
Z przykrością i dużym niezadowoleniem przyjąłem informację, w sprawie planowanej przez Spółdzielnię Mieszkaniową podwyżki cen i stawek za ogrzewanie, które miałyby obowiązywać od 1 stycznia 2018 roku.
Trudno bowiem zaakceptować tak duży wzrost kosztów ciepła, które mieliby ponieść nie tylko mieszkańcy Spółdzielni, ale także część mieszkańców zasobów komunalnych. Dlatego też zdecydowanie apeluję o powstrzymanie się od planowanej podwyżki opłat.
Liczę na ponowne przeanalizowanie problemu i uwzględnienie również aspektu społecznego przy planowaniu zmian.
Burmistrz Miasta
Piotr Łyżwa
Oświadczenie
Pomimo stale wzrastających kosztów udawało się Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielawie utrzymywać cenę ciepła na niezmienionym poziomie od 2013 roku. To było 5 lat walki o niską cenę ciepła.
Niestety, Spółdzielnia nie ma żadnego wpływu na obecne ceny węgla. Jeszcze rok temu można było kupić tonę węgla za 373 zł. W tym roku cena ta wyniosła już 433 zł netto. To jest o 16% więcej. I właśnie o te 16% rośnie jednoskładnikowa cena ciepła.
Zgodnie z prawem energetycznym, ale i społecznym odczuciem sprawiedliwości Spółdzielnia nie może stosować różnych cen dla spółdzielców i mieszkańców zasobów komunalnych. Dlaczego spółdzielcy mieliby dotować mieszkania komunalne? To byłoby niesprawiedliwe.
Spółdzielnia Mieszkaniowa w Bielawie
społeczne odczucie sprawiedliwości – teoria nie istniejąca w polskim prawie, często używana przez graczy politycznych, chcących wywrzeć presję lub współczucie obywateli hehe